Niestety, z niewyjaśnionych przyczyn energetyka wyłączyła prąd w części Brzezinki. Pech chciał, że lokal gdzie odbywały się zajęcia, znalazł się w strefie wyłączenia. Z pieczenia czegokolwiek wyszły przysłowiowe "nici".
Co było robić? Szybko kupiliśmy pieczywo i zamiast pizzy dzieci robiły kanapki. No cóż, może uda się za rok?