288 drużyn składających się z młodych adeptów tej pięknej dyscypliny sportu od 7 do 10 lipca 2016 walczyło w Częstochowie o często pierwsze w karierze medale. Polski Związek Piłki Siatkowej przy udziale Fundacji Polska Siatkówka oraz firmy Ferrero Polska po raz kolejny zorganizowało turniej nazwany przez Międzynarodową Federację Siatkówki FIVB największymi rozgrywkami mini siatkówki na świecie. W eliminacjach do finału wzięło udział około 40 tysięcy zawodniczek i zawodników. W Częstochowie było ich ponad 1200. Rozegrano 1488 meczy.
288 drużyn składających się z młodych adeptów tej pięknej dyscypliny sportu od 7 do 10 lipca 2016 walczyło w Częstochowie o często pierwsze w karierze medale. Polski Związek Piłki Siatkowej przy udziale Fundacji Polska Siatkówka oraz firmy Ferrero Polska po raz kolejny zorganizowało turniej nazwany przez Międzynarodową Federację Siatkówki FIVB największymi rozgrywkami mini siatkówki na świecie. W eliminacjach do finału wzięło udział około 40 tysięcy zawodniczek i zawodników. W Częstochowie było ich ponad 1200. Rozegrano 1488 meczy.
Przygoda Bianki Strumińskiej SP Włosienica i Joanny Jackowskiej SP 11 w Oświęcimiu zaczęła się od turnieju eliminacyjnego w Chrzanowie. Ku miłemu zaskoczeniu pierwszy turniej dziewczęta ukończyły na pierwszym miejscu. Po następnych dwóch turniejach eliminacyjnych drużyna dwójek plasuje się na III miejscu i uzyskuje awans do finału województwa małopolskiego.
Do Nowego Sącza wyruszyły 12 czerwca. Fazę grupową zakończyły na pierwszym miejscu z pięcioma wygranymi meczami. W rundzie finałowej spotkały się drużyny z Myślenic, Wieliczki, Krynicy i Oświęcimia. Walka na całego. Ostatecznie zajmujemy III miejsce, co daje nam awans do finału w Częstochowie. W eliminacjach województwa małopolskiego było zgłoszonych ponad 120 dwójek dziewcząt.
Do Częstochowy dotarło 48 najlepszych zespołów w Polsce dwójek dziewcząt, w tym i my. Pierwszy mecz zagraliśmy z Sejneńską Akademią Siatkówki. Bianka i Joanna spięte przegrywają pierwszego seta do 11. Chwila przerwy i walka na całego punkt za punkt. Drugi set dla nas. Trzeci set podobny do drugiego. Przy stanie 7:7 dwa asy serwisowe Asi i nie oddajemy już prowadzenia. Wygrywamy 2:1 w setach. Drugi mecz z UKS "Wieża" Radków przebiegał znacznie spokojniej. Wygrywamy dwa sety. Trzecie spotkanie przegrywamy z Miejskim Młodzieżowym Klubem Sportowym w Kłodzku 1:2. Zaskoczenie ponieważ ta drużyna przegrała dwa mecze z drużynami, które pokonaliśmy wcześniej. Nasz dorobek punktowy pozwolił nam na awans i walkę w kolejnej rundzie o miejsca 1-24.
Żeby wejść do pierwszej 16 musimy zagrać z NOSiR Nowy Dwór Mazowiecki i Miejskim Czeladzkim Klubem Sportowym. Drużyna z Nowego Dworu bardzo dobra (ostatecznie II miejsce w turnieju). Pierwszego seta przegrywamy do 8, a w drugim walczyliśmy do 13. Mecz o 16 z Czeladzią, to niesamowite emocje. Pierwszy set na przewagi wygrywają Bianka z Asią, drugi przegrywamy do 10. Musimy wygrać trzeciego seta rozgrywanego do 11 punktów. Przy stanie 10:8 myśleliśmy, że koniec jest już blisko, jednak nasza dwójka wytrzymała. Trzy punkty z rzędu dla nas i prowadzimy 11:10. Mamy piłkę meczową. Niestety zabrakło trochę szczęścia. Przegrywamy 12:14. Zostaje nam walka o miejsca 17-24.
W kolejnej rundzie spotykamy się z SKFiS KaEmKa przy PSP3 Starogard Gdański (wygrywamy 2:1), UKS "VOLLEY" Wałcz (wygrywamy 2:1) i UKS ARES Nowa Sól 1 (przegrywamy 2:0). W tej rundzie trzy drużyny mają po dwie wygrane i jedną przegraną. Liczy się bilans sety i punkty. Niestety mamy najgorszy. Zajmujemy III miejsce w grupie i zostaje nam walka o miejsce 21.
W ostatni dzień zmagań gramy z Karpaty MOSiR Krosno 1. Wygrywamy sety do 5 i do 4. Ostatecznie Bianka i Joanna zajmują 21 miejsce w Finale Kinder+Sport. BRAWO!
„Turnieje takie jak KINDER + SPORT dają młodym ludziom szansę pierwszych poważnych konfrontacji na boisku – zarówno z przeciwnikiem, jak i własnymi umiejętnościamii wyobrażeniami o sporcie drużynowym”.
Jacek Kasprzyk Wiceprezes ds. sportu i szkolenia Polskiego Związku Piłki Siatkowej.